Pomagać naprzeciw
Już dawno odkryłem, że to nie ilość rąk czy nóg decyduje o naszej sile, ale to co mamy w głowie i w sercu, hart ducha, a także to, czym jesteśmy w stanie dzielić się z innymi.
- fragment rozmowy z Jaśkiem Melą, założycielem fundacji "Poza Horyzonty", podróznikiem
Ta rozmowa miała być o podróżach. Słuchałam Twojego dzisiejszego wykładu z zapartym tchem i mam wrażenie, że podróże to zbyt mało na temat rozmowy z Tobą …
Podróże to fajna sprawa. Większość ludzi lubi podróże. Zastanawiałem się kiedyś nad różnymi rzeczami, które mnie w życiu kręcą i interesują. Jest ich kilka: podróże, fotografia, psychologia, którą próbowałem studiować dwa razy (z dosyć nikłym skutkiem). Jednak elementem łączącym to wszystko są dla mnie ludzie.
Wierzysz w ludzi ? W ich dobro i pozytywne intencje ?
Jestem niepoprawnym optymistą. Wierzę, że świat jest dobry i ludzie są dobrzy. Wierzę, że to my wytwarzamy taką energię. Jeżeli sobie powiemy, że świat jest fajny, dużo jest ładnych miejsc i dobrych ludzi, to tak właśnie będzie. A dobrych ludzi jest naprawdę bardzo wielu. Ja się takimi otaczam, bo jak to się mówi, kto z kim przystaje, takim się staje. Ciężko jest przebywać wśród ludzi, którzy nic nie robią, tylko narzekają i marudzą. Nawet jakbyśmy sami chcieli coś zrobić, to nas ściągają w dół. Kiedy natomiast otaczamy się ludźmi mądrymi, ambitnymi, inspirującymi, to wtedy siłą rzeczy te ich cechy przelewają się na nas i łatwiej jest samemu działać. Jeśli zaś będziemy twierdzić, że świat jest zły, nie ma Boga, a ludzie to egoiści i każdy widzi tylko czubek własnego nosa, to każdego dnia znajdziemy bardzo wiele dowodów na to, że faktycznie tak jest.
c.d. rozmowy w książce "Życie jest podróżą"